Obserwatorzy

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Koszyczek - 1 starcie

Starałam się jak tylko mogłam najlepiej ... Plany miałam ogromne i chęci też na koszyk wyplatany z papierowej wikliny oczywiście. Moje pierwsze dzieło, wiadomo - szło jak po grudzie i niestety nie wyszło za dobrze ale pierwsze koty za płoty. Zacznę od nowa może znajdę inną metodę, może zastosuję tekturowe dno - kto wie pomyślę i pokażę jak wyszło.

A teraz postaram się pokazać jak zaczynałam i od czego oczywiście (pomysł zaczerpnięty z internetu, źródła nie pamiętam niestety, ale jest troszkę takich propozycji więc nie sądzę by się obrażono gdy takowego nie podam).





Nie będę owijać w bawełnę i przyznam otwarcie, że było ciężko, mam nadzieję iż dojdę do wprawy bo koszyki bardzo mi się podobają i widziałam już piękny w wiosennym wydaniu :D 
Oby mój zapał był większy i pokonał trudności na jakie natrafiłam, chcę mieć koszyki, więc muszę się postarać ... 

A tak wygląda mój krzywy koszyczek, mój M stwierdził, że wygląda jak podstawka z boczkami :) cóż może nie jest najpiękniejszy, ale MÓJ własnoręczny - będzie lepiej, tak myślę... teraz tylko czeka na pomalowanie bezbarwnym lakierem ...





10 komentarzy:

  1. Jak na pierwszy raz wyszedł super:) Ja jeszcze prostokątnego nie miałam okazji robić, ale mój pierwszy, okrągły koszyk wcale koszyka nie przypominał:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za miły komentarz :) bardzo chciałam mieć prostokątny koszyk i już wiem, że nie będzie łatwo może na razie poprzestanę na okrągłych bo te łatwiej wypleść :))

    OdpowiedzUsuń
  3. pomysł pewnie z szuwarkowego zacisza :) bardzo mi się podoba Twój koszyk, wiem ile pracy zajmuje wyplecenie dna do kwadratowego koszyka i tym bardziej podziwiam :) dziękuję również za odwiedziny i zapraszam częściej, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz :) właśnie zaczęłam przymiarki do owalnego koszyka z Twojego bloga gdyż bardzo mi się spodobał hehe miałam takie samo wykonanie w domu. W łazience mam ogromny biały kosz z wikliny i prawie identyczne wykonanie :) nie widzi się tego co się ma na wyciągnięcie ręki puki nie zobaczy się czegoś pięknego u kogoś i zapragnie mieć takie samo. Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny i komentarz

      Usuń
  4. Świetny koszyczek:) Ja również nie robiłam jeszcze prostokątnego koszyczka, bo nie bardzo wiem jak się za niego zabrać, ale Twój prezentuje się ślicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu jak na pierwszy raz to jest bardzo dobrze;)Moim zdaniem dużo łatwiej byłoby Ci robić na płasko,czyli jedne końcówki rurek przykleić do tekturki(potem odciąć),albo przypiąć spinaczami. Tutaj robiłaś w powietrzu i to jest(przynajmniej dla mnie) dużo trudniejsze.Jeszcze lepiej jest spłaszczyć rurki do tego splotu.
    Ja nie jestem ekspertem od wyplatania.Masę moich wyplatanek wylądowało w koszu,ale się nie poddaję i dalej ćwiczę,szukając najlepszych rozwiązań;)
    Sory za taki długi komentarz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię czytać długie komentarze :) i dziękuję za podpowiedź, zapewne następnym razem zrobię dokładnie tak jak mi napisałaś ... POZDRAWIAM

      Usuń
  6. Naprawdę super!:-) najbardziej cieszą rzeczy które same tworzymy chociaż by nie były idealne :-) ją właśnie tak mam:-) życzę dużo weny twórczej:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. super koszyk ja jak nie umiem denka w kwadratowym pleść

    OdpowiedzUsuń
  8. ćwiczę i na razie nie wychodzi za dobrze ale mam nadzieję że niebawem będę miała się czym pochwalić :P

    OdpowiedzUsuń

Wszystkim bardzo dziękuję za pozostawione słowo.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...