Zrobiłam komin troszkę na próbę i dlatego wyszedł ciut za duży jak na jedno owinięcie a za mały na dwa. Raczej pozostanie jako pamiątka splotu, który zobaczyłam ostatnio na którymś z blogów z odnośnikiem do youtube niż noszenia ... oczywiście zrobię taki o odpowiedniej wielkości - niebawem.
Źródło z którego się uczyłam to Solomon Knot
A tutaj moje zmaganie :)
ciekawie wygladaja te duże oczka :)
OdpowiedzUsuńCudeńko! Podziwiam umiejętność szydełkowania, dla mnie to czarna magia:)
OdpowiedzUsuńAle fajnie wygląda ten wzór,szydełko też jest mi obce:)
OdpowiedzUsuńTo moje ulubione zajęcie w długie wieczory :) kiedyś robiłam torebki dla mojej Julii ale szybko prułam bo jej się nudziły potem z braku porządnej włóczki rzuciłam swoje szydełka w kąt razem z drutami (za którymi nie przepadam) i tak do momentu gdy zobaczyłam ten splot zakochałam się i już będę działać hehe sezon na szaliki się kończy a ja się zabrałam za dzierganie obłęd ale cóż poradzić
OdpowiedzUsuńKasiu przepięknie,wzorek śliczny.Co do sezonu to stawiam duży znak?Podobno jeszcze ma padać śnieg,buziaki:)
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt:)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda ten splot :)) No wiesz jak teraz zrobisz to na następny sezon będą jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńWitam.Kasiu podziwiam twoje umiejętności,dołączam do obserwatorów i dziękuję za wizytę na moim blogu.Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka.
OdpowiedzUsuńSlicznie wyszlo Ci :) Jak masz ochote to rob aaa co za rok znowu bedzie zima :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo ciekawy wzór, i bardzo przyjemnie się robi. Jakiś czas temu zrobiłam szaliczek węzłem salomona:)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje Candy:)pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńhttp://paulamyart.blogspot.com/2013/03/zapraszam-na-moje-pierwsze-candy.html
O.. WIDZĘ SPLOT SALOMONA. BARDZO MI SIĘ TEZ PODOBA. JA WŁAŚNIE WYMYŚLIŁAM SOBIE TAKĄ KIMONOWĄ BLUZKĘ Z TEGO SPLOTU I CAŁY CZAS KOMBINUJE JAK ZROBIĆ TE RĘKAWY:-)
OdpowiedzUsuń